Rok 2016. Polacy przeżywają mistrzostwa świata w piłce nożnej, ataki terrorystyczne w Nicei oraz próbę zamachu stanu w Turcji. Z mediów docierają również niepokojące wiadomości na temat konfliktu w Syrii i fali uchodźców, którzy uciekają do Europy przez tzw. "szlak bałkański". Julia (Julia Kijowska) i Piotr (Piotr Borowski) są dobrze sytuowaną parą z Warszawy. Po okresie ciężkiej pracy planują pojechać na wymarzony urlop. Pewnego dnia jedzą rodzinną kolację z odchodzącą na emeryturę matką mężczyzny (Dorota Pomykała). Kobieta zmienia wakacyjne plany partnerów. Prosi syna o sprowadzenie do Polski jego ojca. Syryjczyk od kilku miesięcy przebywa w obozie na grecko-macedońskiej granicy. Piotr nie ma z nim kontaktu od 30 lat, ale mimo wątpliwości i niezadowolenia Julii, postanawia spełnić nietypową prośbę. Małżeństwo pakuje do samochodu fałszywe dokumenty, zabiera ukochanego żółwia i wyrusza w wyczerpującą fizycznie oraz psychicznie podróż na południe kontynentu. Wyjazd staje się testem ich relacji. Para uświadamia sobie również, że dystans dzielący ich eleganckie mieszkanie w dużym mieście od obozów uchodźców w Grecji i Macedonii wynosi ok. 2000 km. Dochodzi do nich fakt, że niedaleko ich komfortowego życia toczy się dramat wielu ludzi, a wydarzenia znane z ekranu telewizora dzieją się w rzeczywistości. Film drogi jest pełnometrażowym debiutem Klary Kochańskiej, nominowanej do Konkursu Młodego Kina m.in. za "Zmartwychwstanie" oraz pisarza i filmowca, Kaspera Bajona, scenarzysty serialu "Rojst". Reżyserzy współpracowali wcześniej przy etiudzie filmowej "Lokatorki".