Na ekranie widzimy przygotowującą się do koncertu grupę muzyków, którzy pomimo poważnych różnic w ocenie roli swojej i znaczenia swojego instrumentu w zespole, muszą pokonać własną skłonność do wybujałego indywidualizmu. Podporządkowanie się dyrygentowi (
Balduin Baas) jest warunkiem koniecznym, żeby w miejsce nieuporządkowanej kakofonii popłynęła piękna, harmonijna fraza.